KIERUNEK ZBÓJNA GÓRA i OKOLICE ...


Szlaki rowerowe zielonego Wawra to rekreacyjne trasy prowadzące przez przepiękne lasy sosnowe i mieszane. To unikalne miejsce - znakomite na rodzinny relaks albo sportową zaprawę – znajduje się w bliskim sąsiedztwie Centrum Warszawy. Wystarczy 20 minut podróży kolejką albo autobusem ze Śródmieścia, aby znaleźć się w otulinie Mazowieckiego Parku Krajobrazowego.

Trasy rowerowe są oznaczone pięcioma kolorami: czerwonym, niebieskim, żółtym, zielonym i czarnym. Mają różną długość i stopień trudności. Ale łączy je jedno - wszystkie prowadzą przez unikalne zielone tereny Wawra i Mazowieckiego Parku Krajobrazowego. Zróżnicowanie terenu sprawia, że obszar ten jest wyjątkowo atrakcyjny dla turystyki rowerowej, wypoczynku i relaksu. Tereny są również niezwykłe z przyrodniczego punktu widzenia. Można tu spotkać takie zwierzęta jak łosie, czy niezwykle rzadkie bociany czarne. Wyjątkowość Mazowieckiego Parku Krajobrazowego polega także na funkcjonowaniu rozległych kompleksów leśnych położonych w i tuż obok stolicy. Park ten wraz z Kampinowskim Parkiem Narodowym oraz Chojnowskim Parkiem Krajobrazowym stanowi zielone płuca stolicy i wspaniałe tereny rowerowe. Wawerskie szlaki rowerowe są dostępne i przystosowane do potrzeb wszystkich rowerzystów. Układ ścieżek jest bardzo logiczny i funkcjonalny. Start i meta każdej trasy znajdują się w sąsiedztwie węzłów komunikacyjnych. Trasy odznaczają się wyjątkowymi walorami przyrodniczymi, stwarzają również wiele okazji do odpoczynku i skorzystania z bogatej oferty gastronomicznej dzielnicy. Na trasach znajdują się altany turystyczne oraz specjalne stojaki na rowery zachęcające do krótkich postojów. Skala trudności szlaków jest stopniowalna, aby każdy rowerzysta mógł dobrać trasę dokładnie do swoich umiejętności. Odnajdą się na nich zawodowcy, amatorzy i rodziny z dziećmi.

Legendy o nazwie: Zbójna Góra - osiedle położone na północny wschód od Radości, należące administracyjnie do gminy Wawer. Jego nazwa wzięła się z opowieści o karczmarzu, który truł klientów swoimi trunkami, okradał i porzucał ciała w lesie. Znajdują się tu stawy, ośrodek kościoła Baptystów, Dom Dziecka i resztki kirkutu, a także cmentarz katolicki. Ulica prowadzi w jego kierunku. Nazwa osiedla pochodzi od karczmy stojącej na wydmie przy trakcie wołowym (Napoleona Bonaparte); karczmarz podobno mordował bogatych gości; za to został zakopany w wydmie żywcem. Dawno temu, kiedy na Mazowszu szumiały potężne knieje, przy drodze wśród wydm, stała karczma. Strudzeni wędrowcy mogli w niej dostać miskę gorącej strawy, ciepły kąt do odpoczynku, oraz nocleg. Dla koni był worek obroku i suche miejsce w stajni. Wszystko to, za niewielką zapłatą. Minęło czasu mało-wiele, jak w sercu karczmarza zagościła chciwość. Wieczorami w karczmie rozbrzmiewała muzyka. Słychać było śmiechy i okrzyki radości. Przebiegły karczmarz dbał, by gościom nie zabrakło wina, chodził, dolewał, wznosił toasty. Zmęczeni, otumanieni winem wędrowcy, zasypiali snem mocnym i głębokim. Nocą, w ciszy, przeszukiwał karczmarz ich bagaże, zabierał pełne złotych monet sakiewki. Czas mijał i chciwość karczmarza rosła, bezkarność rozzuchwalała. Coraz częściej się zdarzało, że bez wieści przepadali bogaci kupcy. przepadały też ich wozy, pełne drogocennego towaru. Gruchnęła trwożna wieść, że w mazowieckiej karczmie źle się dzieje. Jak to było dokładnie, nikt tego nie pamięta. Wieść niesie jedynie, że złego karczmarza schwytano i zakopano żywcem w pobliskiej wydmie. Od tamtej pory, miejsce to, Zbójną Górą nazwano. Dzisiaj lasy już nie te, bardziej wątłe. Wydmy jakby niższe, częściowo porośnięte sosenkami. 


Żółta 
dystans: 6 kilometrów
stopień trudności: bardzo łatwa i łatwa,
dla rodzin z dziećmi, amatorów.


Szlak został wytyczony (przy udziale dzieci) z myślą o rodzinach i osobach mniej doświadczonych. To 6 kilometrów szerokich i wygodnych dróg prowadzących przez las Sobieskiego tworzących pętlę. Trasa zaczyna się i kończy na leśnym parkingu przy ul. Kościuszkowców vis a vis kościoła św. Feliksa z Kantalicjo. Na parkingu znajduje się miejsce dla kilkunastu aut oraz altana, pod którą możemy przygotować się do dalszej jazdy lub zjeść śniadanie. Do miejsca „startu”, które jest równocześnie „metą” „Żółtej 6” można dostać się autobusem. Na pobliskiej pętli bieg kończy linia 520 startująca z centrum z przystanku Metro Politechnika. Od stacji PKP Gocławek dzieli nas mniej więcej kilometr. Trasa zaczyna się za zielonym szlabanem i prowadzi szerokim i dobrze ubitym leśnym duktem. Po trasie jedzie się wygodnie i łatwo. Nie ma tu grząskich piasków ani innych utrudnień. Jedziemy w otoczeniu monumentalnych dębów i klonów. Po kilometrze trasa skręca w prawo i dalej prowadzi kolejnym ubitym duktem. Z jej pokonaniem nie będą miały problemów nawet małe dzieci. W połowie drogi zlokalizowana jest kolejna altana z siedziskami. To idealne miejsce na krótki przystanek i drugie śniadanie. Jazdę kontynuujemy linią skręcając tym razem w lewo. Po kolejnym kilometrze powinniśmy natrafić na następną altanę. Tu możemy zatrzymać się na chwilę i obejrzeć schowane tuż obok leśne jeziorko. Dalej szlak prowadzi już w kierunku punktu startu w tym przypadku także mety. Trasa powinna zająć około godziny. „Żółta 6” to doskonała propozycja dla rodzin z dziećmi oraz dla tych, którzy maja ochotę na rekreacyjną przejażdżkę.

Czerwony
dystans: 8 km
stopień trudności: łatwa i średnia,
dla starszych dzieci, doświadczonych amatorów.


To trasa mieszana. Łączy w sobie kombinację leśnych duktów z odcinkami prowadzącymi przez boczne, mało uczęszczane drogi szutrowe. Trasa nie jest bardzo trudna technicznie, ale wymaga już nieco więcej kondycji i doświadczenia w jeździe na rowerze. Tak samo jak trasa żółta zaczyna się na leśnym parkingu przy ulicy Kościuszkowców, kończy zaś na pętli autobusowej w al. Dzieci Polskich nieopodal Instytutu Centrum Zdrowia Dziecka. To również miejsce, z którego możemy wycieczkę zacząć, jadąc w drugą stronę. Z pętli jest niewiele ponad 2 kilometry do stacji PKP Międzylesie. Na oddalonej o ok. 500 m w kierunku ICZD pętli bieg kończy między innymi linia autobusowa 125, jadąca przez Pragę do Centrum. W tym miejscu z trasą czerwoną łączy się trasa niebieska. Chętni mogą kontynuować dalszą wycieczkę w kierunku Falenicy. Jeżeli zdecydujemy się na „Wariant Czerwony” od strony ulicy Kościuszkowców będzie nam towarzyszyć trasa żółta. Po około kilometrze trasy rozdzielają się, żeby po kilkuset metrach znowu się spotkać. Na tym odcinku trudności trasy czerwonej są porównywalne z trasą żółtą. Poruszamy się wygodnymi, szerokimi duktami poprzez cichą i spokojną leśną panoramę Lasu Sobieskiego. 2,5 kilometra od startu linia czerwona żegna się z żółtą na wysokości altany turystycznej. Dalej szlak prowadzi w głąb lasu. Po kilkuset metrach lekko odbijamy w prawo i za chwilę wyjeżdżamy w Wesołą. Dosłownie kawałek asfaltem, ulicą Wawerską, mijamy pojedyncze domki i skręcam w lewo w ul. Teodozji. Z kilkoma zakrętami jedziemy około kilometr w otoczeniu sosnowego lasu, aby wyjechać na światłach przy skrzyżowaniu ulic 1 Pułku Praskiego i Traktu Brzeskiego w Starej Miłosnej. Ze świateł szlak prowadzi krótkim odcinkiem wzdłuż Traktu Brzeskiego (w kierunku Warszawy), aby szybko skręcić w spokojną ulicę Tramwajową, która z powrotem wprowadza nas w leśne ostępy. To znakomite miejsce dla osób lubiących nieco szybszą jazdę. Odcinek drogi jest prosty i mało uczęszczany przez samochody. Leśne powietrze sprawia, że aż chce się mocniej nacisnąć na pedały. Na granicy Wawra i Wesołej droga zmienia nazwę na ulicę Mchów, ale właściwie do końca nie zmienia swojego charakteru prowadząc nas lasem do samej pętli w al. Dzieci Polskich. Szlak czerwony to doskonała propozycja dla osób lubiących zróżnicowany teren i oczekujących trochę bardziej wymagającej trasy. Czas przejazdu do 2 godzin.

Zielona Radość
dystans: 8 km
stopień trudności: łatwa i średnia,
dla amatorów, starszych dzieci.


Bardzo malownicza trasa zielona łączy leśne dukty z cichymi drogami obrzeży Warszawy. Znakomita propozycja dla rodziny z trochę starszymi dziećmi. Zielony szlak to bardzo przyjemna, mieszana trasa ze zdecydowaną przewagą dróg asfaltowych i szutrowych. Prowadzi nie tylko przez leśne dukty, ale również spokojnymi obrzeżami wawerskich osiedli. Początek trasy znajduje się na parkingu przy ulicy Pożaryskiego zaraz na skraju Lasu Wilanowskiego (obok Szkoły Podstawowej nr 138). Można tu dojechać liniami autobusowymi 125 i 525. Kilkaset metrów dalej znajduje się stacja PKP Międzylesie i restauracja Niespodzianka. Trasa kończy się na ul. Przełęczy w Falenicy ok. 1 km od stacji kolejowej PKP Falenica. Z parkingu zaczynamy wycieczkę Traktem Napoleońskim, prowadzącym przez okazały las. Droga jest szeroka, wygodna i bezpieczna. Około 1,5 kilometra dalej znajduje się altana turystyczna. Tuż za nią trasa zmienia swój charakter. Nadal prowadzi Traktem Napoleońskim, ale już w otoczeniu domków jednorodzinnych. Droga, po około kilometrze jazdy, dochodzi do ulicy Wilgi. Tam skręcamy w lewo i mijając halę sportową kierujemy się ku Zbójnej Górze. Wjeżdżamy na ulicę Cygańską, a po prawej stronie mijamy Stawy Cygańskie. Trochę okrążamy stawy i wjeżdżamy na ulicę Przełęczy. Tu można odpocząć pod altaną turystyczną znajdującą się na skraju lasu. Na dworcu zlokalizowana jest Kino-kawiarnia. Można odpocząć i zjeść. Skala trudności trasy zielonej odpowiada czerwonej. Trasy różni charakter: leśny czerwonej i bardziej miejski zielonej. Czas przejazdu 1 – 2 godziny.

Niebieski rzeźnik
dystans: 22 km
stopień trudności: średnia i trudna,
dla dobrze przygotowanych amatorów.


Na niebieskiej trasie znajdziemy niespotykane na Mazowszu górskie trudności, piaski dla naprawdę wytrwałych i sporo rowerowej adrenaliny. Trasa wymaga dużych umiejętności i dobrego przygotowania, więc odradza się jej wybór początkującym i dzieciom. Trasa zaczyna się koło karczmy Sielanka w Aninie (dobre miejsce na śniadanie). Stąd spokojną ulicą I Poprzeczną jest kilkaset metrów do stacji PKP Wawer. Na ul. Kajki zatrzymują się autobusy linii 125, 525, którymi możemy dojechać do centrum. Trasa kończy bieg przed wejściem na perony stacji PKP Falenica. Na dworcu znajduje się kino-kawiarnia, w której można zjeść i wypić kawę. Trasa „Niebieski Rzeźnik” zaczyna się dość spokojnie. Ruszamy ulicą Krawiecką mijając anińskie domki i po kilkuset metrach wjeżdżamy do lasu. Po skręcie w ulicę Wierzchowskiego i przejechaniu krótkiego odcinka skręcamy w lewo w leśne ostępy tuż za turystyczną altaną. Tu las staje się gęstszy. Uwaga - ścieżki nie należą do najprostszych technicznie, pojawiają się pierwsze wzniesienia i szybsze zjazdy. Przez kolejne 2 – 3 kilometry trasa kluczy przez środek lasu, zaskakując ostrymi zakrętami i zawracając nawet o 270 stopni. Uwaga na korzenie i liczne single. Szlak w końcu łączy się z ulicą Zorzy. To odcinek spokojniejszy pozwalający trochę odpocząć. Po około 1 km trasa skręca w prawo w ulicę Ostów, aby po kilkuset metrach spotkać się ze szlakiem czerwonym. Trasa czerwona kończy się na pętli w al. Dzieci Polskich. Trasa niebieska prowadzi w lewo i po chwili, za skrętem ginie w leśnej gęstwinie na wąskiej ścieżce. Tu zaczyna się najtrudniejszy odcinek trasy. Na wąskich ścieżkach pojawiają się piaszczyste wydmy, wymagające sporo wysiłku. Liczne podjazdy i zjazdy będą ciągnęły się przez kilka najbliższych kilometrów, zaskakując swoją zmiennością formy. Na trasie usytuowany jest Bar na Dakowie. Tu można zrobić przystanek, odpocząć i coś zjeść. Dalej trasa również biegnie przez piaszczysty i momentami podmokły las. Po prawej miniemy Zbójną Górę, aby wydmami dojechać w końcu nad Jezioro Torfy. Warto tu się zatrzymać na chwilę z uwagi na malowniczość tego miejsca. Nad jeziorem znajduje się altana turystyczna. Od tego miejsca trudności są nieco mniejsze. Leśna ścieżka ustępuje miejsca polnym drogom okrążającym podwarszawską sypialnię Aleksandrów. Wrażeń z pewnością dostarczy sama końcówka trasy. Z ulicy Podkowy wjeżdżamy w prawo wąską, stromą i piaszczystą ścieżką na największe falenickie wydmy. To naprawdę trudny technicznie odcinek, który kończy się przy altanie turystycznej na skraju lasu. Stąd ulicą Kłodzką i dalej Frenkla już spokojnie dojeżdżamy do dworca w Falenicy. Trasa zajmuje od 2 do 3 godzin. Będą z niej zadowoleni bardzo doświadczeni amatorzy i profesjonaliści. Niektóre odcinki trasy służą zawodnikom zawodów MTB.


MTB - Czarny
dystans: 27 km
stopień trudności: trudna, dla dobrze przygotowanych amatorów, zawodowców.


Szlak MTB został wytyczony przez najciekawsze z kolarskiego punktu widzenia obszary wawerskich lasów. Trasa obfituje w trudne odcinki i wymaga sporych umiejętności technicznych. Trasa zaczyna się przy ulicy Pożarskiego, obok Szkoły Podstawowej nr 138, zaraz na skraju Lasu Wilanowskiego. Można tu dojechać liniami autobusowymi 125 i 525. Kilkaset metrów dalej znajduje się stacja PKP Międzylesie. Trasa została zaprojektowana jako 27 km pętla. Szlak zaczyna się tuż za szkołą i prowadzi skrajem lasu w kierunku Instytutu Centrum Zdrowia Dziecka. Po około 1 km trasa skręca w prawo i spotka się ze szlakiem niebieskim, z którym przebiega wspólnie przez okolice Czarnego Stawu aż do Dakowa. Tu zaczyna się trudniejszy odcinek trasy. Na wąskich ścieżkach pojawiają się piaszczyste wydmy, wymagające sporo wysiłku. Liczne podjazdy i zjazdy będą ciągnęły się przez kilka najbliższych kilometrów, zaskakując swoją zmiennością formy. Od Dakowa trasa biegnie przez piaszczysty i momentami podmokły las. Po prawej mijamy Zbójną Górę i wydmami docieramy nad Jezioro Torfy. Szlak prowadzi brzegiem jeziora wąską i podmokłą ścieżką. To dość trudny odcinek, który ciągnie się ok. 300 m. Od tego miejsca jest już trochę łatwiej. Leśna ścieżka ustępuje miejsca polnym drogom okrążającym podwarszawską sypialnię Aleksandrów. Wrażeń z pewnością dostarczy dalszy odcinek trasy. Po minięciu leśnych bagien Białego Ługu docieramy do ulicy Podkowy. Po ok. 1 km jazdy ul. Podkowy wjeżdżamy w prawo wąską, stromą i piaszczystą ścieżką na największe falenickie wydmy. To naprawdę trudny technicznie odcinek z licznymi singlami i stromymi podjazdami. Pokonując wydmy docieramy do Pomnika Lotników Brytyjskich. Od tego momentu zaczynamy powrót w kierunku Aleksandrowa. Ten odcinek ma ok. 2,5 km. Po pokonaniu wydm trasa wiedzie równolegle do ul. Podkowy, by po przecięciu drogi wiązowskiej skierować się w stronę Zagórza. Tu zaczyna się trudniejszy odcinek trasy. Na wąskich ścieżkach pojawiają się piaszczyste wydmy, wymagające sporo wysiłku. Liczne podjazdy i zjazdy ciągną się przez prawie 3 km. W okolicach Dakowa szlak MTB ponownie łączy się ze szlakiem niebieskim, by po ok. 500 m skręcić w stronę Zbójnej Góry. W okolicach ul. Wolęcińskiej trasa skręca w prawo i prowadzi w kierunku Czarnego Stawu. Po kolejnych 3 km zamykamy pętlę i docieramy do początku szlaku. Trasa zajmuje od 2 do 3 godzin. Będą z niej zadowoleni zarówno dobrze przygotowani amatorzy jak i profesjonaliści. Szlak został poprowadzony terenami, na których rozgrywane są maratony MTB.





Grzyby stanowią nieodłączny składnik każdego lasu. W okresie od późnej jesieni do wczesnej wiosny, kiedy brakuje ich owocników - w lesie jest smutno. Niektóre zimowe gatunki, pojawiające się w czasie odwilży, nie są w stanie zastąpić grzybów wiosennych, letnich i jesiennych. Właśnie te niepozorne twory Natury potrafią tak bardzo ożywić nieco monotonne tło poszycia lasu, szczególnie gatunki o jaskrawych i barwnych owocnikach.




Leśnicy podpowiadają, gdzie szukać grzybów:


  • Borowiki lubią sosny i świerki i gleby piaszczyste. W lasach liściastych spotkamy je pod dębami i bukami.
  • Koźlarz wybiera towarzystwo brzóz. Znajdziemy je także pod topolami, grabami i osikami, często na zboczach i parowach.
  • Kurki znajdziemy w pobliżu sosen, szczególnie wśród mchów i borówki czarnej.
  • Maślaki chowają się w trawach, lasach iglastych, głównie pod sosnami i modrzewiami.
  • Podgrzybki występują prawie wszędzie, zwłaszcza w okolicy ubogich sosin, zwykle w mchu.
  • Rydze rosną zazwyczaj w młodnikach sosnowych, świerkowych, szczególnie na ich skrajach.

Jeśli nie jesteś pewien, czy znaleziony przez Ciebie grzyb jest jadalny – nie ryzykuj. Jak głosi powiedzenie, grzybiarz jest jak saper – myli się tylko raz!


Komentarze

  1. Czy można wiedzieć jakie jest źródło tej mrocznej opowieści o karczmarzu z obecnej Zbójnej Góry ?

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty