ZAGÓRZE - Śladami walk ...


  • ZAGÓRZE 
W Mazowieckim Parku Krajobrazowym - tuż przy granicy z Warszawą znajduje się małe otoczone bagnami i lasem urocze osiedle - Zagórze. Zagórze znane jest przede wszystkim ze znajdującego się tu ośrodka neuropsychiatrii dziecięcej, ale i nie tylko.


Las w okolicach Zagórza były świadkiem nie jednej walki o naszą niepodległość, świadczy o tym kapliczka  poświęcona  żołnierzom 1863, 1920 i 1939 r. mieszkańcy okolicznych wsi ustawili ją bez zgody ówczesnych władz, jako dowód swojej wdzięczności i uczczenia tych którzy w tych lasach walczyli i zgineli.  Stanęła tu kilkanaście lat po drugiej wojnie, na rozstaju dróg. Stawianie kapliczek w takich miejscach w większości ma korzenie w zabobonnych wierzeniach, że na rozstaju czy uboczu spotykają się złe moce i należy je przepędzić. Przy kapliczce łączą się trzy drogi w kierunku Zagórza (droga zwana drogą Rodziewiczówny którą można dojść do dworku "Wyraj" który był własnością pisarki) oraz w kierunku północno-wschodnim gdzie możemy dojść  na przykład do Radości czy do Międzylesia i południowo wschodnim w kier. Góraszki. Ok. kilometra od kapliczki znajduje się  ładne, duże torfowisko wysokie zwane Biały Ług. Powstało w bezodpływowym zagłębieniu między wydmami. Przez większą część roku jest pokryte wodą. Prasłowiański wyraz Ług oznacza bagno, mokradło. Określenie Biały nawiązuje do częstych mgieł, kwitnącej wełnianki, brzóz, bielejącej wody na mokradłach. Torfowisko było do niedawna eksploatowane. Są to tereny podmokłe więc trzeba pamiętać o tym, że gdy spanie deszcz trakty  mogą być miejscami nie do przebycia. 

23 luty 2014 r. - droga w kierunku Zagórza zwana przez okolicznych mieszkańców - drogą Rodziewiczówny, wychodzi bowiem koło dworku poetki.
23 luty 2014 r.- Droga Rodziewiczówny w kierunku kapliczki
23 luty 2014 r. - Kapliczka, aż chciało by się zaśpiewać

"Na rozstaju dróg, gdzie przydrożny Chrystus stał..."



W sąsiedztwie Zagórza znajduje się majątek Zamajdan. Aleja pomnikowych lip i grabów, stary dwór w zabytkowym parku nad stawem. Niedaleko Warszawy i kilometr od szosy lubelskiej. Już na początku wojny dworek kryje wielką tajemnicę.... to tu 27 września 1939 r. do drzwi pukają trzej zmordowani mężczyźni w cywilnych ubraniach: Stefan Rowecki, pułkownik, dowódca rozbitej Warszawskiej Brygady Pancerno-Motorowej, Józef Szymer, kapitan, jego adiutant i niejaki Furowicz, plutonowy. Czemu schronili się w tym zakamarku? Bo pani Kazimiera Chrzanowska właścicielka majątku była ciotką i chrzestną matką Roweckiego.  Krył się tu nie tylko „Grot” Rowecki, ale i uchodźcy, Żydzi - uciekinierzy z falenickiego getta, przyjeżdżali emisariusze z londyńskiej Delegatury Rządu na Kraj Halina Królikowska była członkiem Wojskowej Służby Kobiet w gminie Wiązowna i nosiła pseudonim „Gaździna”. Ryzykowała bardzo dużo. Po naradach dowództwa Polski Podziemnej w jej warszawskim mieszkaniu to ona roznosiła potem dokumenty po stolicy. W 1994 r. na ścianie oficyny stojącej obok dworku odsłonięto tablicę pamiątkową: „W tym domu w październiku 1939. gen. Michał Karaszewicz-Tokarzewski „Torwid” i płk. Stefan Rowecki „Grot” tworzyli podstawy Podziemnego Państwa Polskiego i Jego armii.



Do Zagórza można dojechać autobusem linii 722 
z ronda Wiatraczna na Pradze Południe. 



Komentarze

Popularne posty