Moje małe zwycięstwo czyli uwaga chwalę się :)
- Gra Samotnik zwana również Solitaire, Peg solitaire, zakonniczka lub Kapucyn powstała rzekomo na rozkaz Ludwika XIV, w innych źródłach mówi się że została wymyślona przez więźnia Bastylii, który grał w nią aby skrócić sobie czas spędzany w odosobnieniu, ha! być może w oczekiwaniu na szafot. Pewnym jest to, że zyskała popularność we Francji w XVII wieku, później w innych krajach , w tym także w Polsce. Bardziej uproszczone zasady gry były znane wcześniej w starożytnym Rzymie. Gra ta cieszyła się swego czasu sporą popularnością pod różną długością i szerokością geograficzną. Pierwotnie plansza składała się z 37 pól - w grze klasycznej. Pierwsze wzmianki o wersji z 33 polami - wersja współczesna - obecnie bardziej popularnej, pojawiają się w 1779 r. Celem Samotnika jest pozostawienie na planszy jak najmniejszej liczby pionków. Całkowite zwycięstwo, jest wtedy gdy na planszy zostanie tylko jeden pion, w wersji trudniejszej zakłada się, że ostatni pionek musi skończyć grę na środku - co właśnie w moim przypadku dziś się tak stało !. Pionek bije się przeskakując pionek, po czym zbity pionek zdejmowany jest z planszy -podobnie jak w warcabach, z tą jedną różnicą, że piony nie poruszają się po skosie.
W związku z tym zwycięstwem przyznałam sobie nagrodę, w postaci jednej z moich ulubionych piosenek. Zaśpiewa ją dla mnie, zespół Stare dobre małżeństwo - "Czarny blues o czwartej nad ranem"
Komentarze
Prześlij komentarz